Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 72
Pokaż wszystkie komentarzeKierowca ze zdjęcia to zwykły buc i prostak. Niestety tacy się zdarzają i będą zdarzać, domyślam się że dla autorki artykułu była to dosyć stresująca sytuacja. Moja rada - na światłach odwinąć manetę i zostawić gościa z tyłu, szkoda czasu i nerwów na takich. Swoją drogą wśród nas też zdarzają się czarne owce. Ostatnio stałem samochodem w mega korku na zakopiance, całą kolumnę aut wymijali co chwila motocykliści i żaden z samochodów nie zajeżdżał im drogi. Gdy jeden pan z plecaczkiem na ścigaczu wymijał mnie, na naszej wysokości poczęstował mnie przegazówką ze swoich otwartych tłumików, a miałem otwarte szyby w aucie. Nie blokowałem mu drogi, zrobił to chyba tak dla sportu. Wyminęło nas tego dnia pewnie z 50 motocyklistów a ja zapamiętałem tylko tego jednego buraka. I tak to właśnie działa. Na 50 prawdziwych motocyklistów przypada jeden buc i robi nam wszystkim złą opinię bo tylko jego widać i słychać. Jeżeli ten kierowca ze zdjęcia z powyższej opowieści ma gorącą krew i łatwo go wpienić, a spotkałby pół godziny wcześniej tego motocyklistę z zakopianki, kto wie, może tylko wyładował swoje żale na nic nie winnej autorce listu.
OdpowiedzBrak odpowiedzi do tego komentarza